A jeśli jesteśmy już przy temacie dysków, to może coś szerzej o tym napiszę. Frisbee bawimy się z przerwami, mniej więcej od września. Praktycznie do razu Sator zakochał się w dyskach. Kiedy ćwiczymy nawet inne psy przestają być ciekawe. Powiem szczerze, że jestem bardzo dumna i z niego i z siebie, bo znalazłam naszą wspólną pasję.
Do mistrzów jeszcze nam daleko. Ja słabo rzucam, Sator o wiele lepiej łapie, choć on też musi jeszcze potrenować ;-)
Na dobry początek dodam filmik z rozgrzewki frisbee i parę zdjęć. Jeśli znajdę kamerzystę to nakręcimy jakiś filmik już z dłuższymi rzutami.
http://www.youtube.com/watch?v=dZcWYN2lrTs
Reavstone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz